W poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 2,5-letniego chłopca. Wczoraj wieczorem maluch wypadł z okna na siódmym piętrze bloku przy ul. Kościuszki.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka - powiedziała RMF FM Katarzyna Pietraszek-Rybak, zastępca prokuratora rejonowego w Dąbrowie Górniczej.
Śledczy wciąż ustalają świadków tragedii. Chcą przesłuchać m.in. sąsiadów.
Prokuratura zleciła także sekcję zwłok chłopca i zabezpieczyła monitoring.
Od razu po tragedii policja ustaliła, że 2,5-latek był pod opieką rodziców. 21-letnia matka i 24-letni ojciec byli trzeźwi. Byli w szoku. Trafili pod opiekę psychologa.
Prokuratura nie ujawnia na razie, czy udało się ich przesłuchać.
(ug)