Koniec śledztwa w sprawie korupcji w Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Na ławie oskarżonych zasiądzie 20 osób. Prokuratura skierowała do sądu w Będzinie akt oskarżenia w tej sprawie.

Chodzi o organizowane przez SRK przetargi. Według śledczych w co najmniej 3 przypadkach doszło do tak zwanej zmowy przetargowej. W jednej z kopalń sprawa ma związek z systemem bezpieczeństwa, w drugiej z łącznością i działalnością dyspozytorni, a w trzeciej z utrzymaniem budynku tak zwanej lampowni.

Łącznie według śledczych suma łapówek wynosi prawie 160 tysięcy złotych, z czego część to były m.in. atrakcyjne zagraniczne wyjazdy.

W akcie oskarżenia jest też mowa o niegospodarności w jednej z kopalń.

Dwóch oskarżonych w tej sprawie funkcjonariusze CBA ujęli "na gorącym uczynku". Wówczas to jeden z przedsiębiorców miał wręczyć 30 tysięcy złotych byłemu wiceprezesowi za, jak to określa teraz prokuratura, "preferencyjne traktowanie jednej ze spółek w przetargach publicznych organizowanych przez SRK".

Opracowanie: