W Japonii oficjalnie zaczęła się debata czy pozwolić kobietom na bycie cesarzem. Dyskusje rządowych doradców i ekspertów nad zmianą prawa mają potrwać do jesieni.

Temat jest bardzo palący, ponieważ w japońskiej rodzinie cesarskiej od 39 lat nie urodził się żaden chłopiec.

Według ostatnich sondaży aż 85 procent Japończyków popiera pomysł przejęcia tronu przez kobietę. Zdaniem japonisty profesora Johna Clammera samo rozpoczęcie debaty świadczy o tym jak bardzo Japonia się zmienia: To może być kluczowy moment. Ludzie zdają sobie sprawę po pierwsze z tego przez jakie kryzysy przechodzą od dekady czy dwóch wszystkie europejskie linie królewskie. Po drugie mają świadomość jak bardzo zmieniła się rola cesarstwa i dworu we współczesnym społeczeństwie.

Czasu na podjęcie decyzji jest coraz mniej. Księżniczka Aiko w grudniu skończyła trzy lata - a to wiek, w którym tradycyjnie zaczyna się skomplikowana edukacja przyszłego władcy.