Kończy się epoka Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zapadł już polityczny wyrok zarówno na Leszka Millera, jak i jego formację. SLD zapewne raz na zawsze przestanie być partią władzy. Co teraz może czekać ludzi Sojuszu?

Co by tu jeszcze naprawić? – zastanawiali się „fachowcy” z wyborczego plakatu SLD z 1993 roku. Panowie tak naprawiali, że dziś już nie zdobędą zbyt wielu miejsc na Wiejskiej. Będą musieli poszukać czegoś innego - mówi Andrzej Podraza, politolog z KUL.

Pierwszym wyjściem jest polityczny happening, moralizatorstwo i polityczny lobbing – w tym są naprawdę mocni: Wiedzą z kim, gdzie, kiedy i w jaki sposób należy rozmawiać - mówi Podraza.

Zobacz również:

Innym wyjściem jest „przeczekanie” na stanowiskach w Brukseli, ale ta Bruksela też chyba nie jest dla wszystkich - podkreśla Podraza. Trudno się z tym nie zgodzić, biorąc pod uwagę to, jak Sojusz „naprawiał”...

17:00