Dwie osoby zostały ranne w wypadku drogowym, w którym uczestniczył znany rajdowiec Krzysztof Hołowczyc. Na jednej z podolsztyńskich dróg jego subaru zderzyło się z nadjeżdżającym z przeciwka volkswagenem. Hołowczycowi nic się nie stało.

Według policjantów ten wypadek nie różnił się niczym od tych, które codziennie zdarzają się na polskich drogach. Krzysztof Hołowczyc jechał swoim autem polną dróżką i w pewnym momencie zza zakrętu nadjechał inny samochód. Dalej wszystko potoczyło się bardzo szybko i doszło do zderzenia. „Uciekając z drogi ile mogłem, zderzyliśmy się narożnikami samochodów. Ci biedni ludzie są w tej chwili w szpitalu i jest mi bardzo przykro, że to się wydarzyło” – powiedział sieci RMF FM jeden z najlepszych polskich kierowców rajdowych. Według policji w tej chwili nie można stwierdzić kto jest winny wypadku, ma to wyjaśnić ekspertyza biegłego sądowego ruchu drogowego.

02:25