33-letni Marcin L., który w drastycznie wyglądającej kolizji potrącił 12-letniego rowerzystę na skrzyżowaniu ulic Długiej i Wiejskiej we Włocławku, miał zielone światło - wynika ze wstępnych ustaleń policji. Rowerzyści przejeżdżali na czerwonym - donosi portal dziendobrywloclawek.pl.

Marcinowi L. grozi kara grzywny i aresztu, a także czasowa utrata prawo jazdy. Przed sądem dla nieletnich staną chłopcy, którzy wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Do drastycznie wyglądającej kolizji doszło w sobotę. Mężczyzna jadący samochodem osobowym uderzył w chłopaka przejeżdżającego ścieżką rowerową przez przejście. 12-latkowi nic się nie stało.

33-latek zgłosił się na komendę. Tłumaczy, że nie zatrzymał się i nie udzielił pomocy, bo był w szoku.