​Do prokuratury trafi zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz i pełnomocników miasta ws. ujawnienia danych wrażliwych - poinformowała komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji w piątkowym komunikacie.

​Do prokuratury trafi zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz i pełnomocników miasta ws. ujawnienia danych wrażliwych - poinformowała komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji w piątkowym komunikacie.
Członkowie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji /Radek Pietruszka /PAP

Chodzi o środową rozprawę przed komisją ws. Poznańskiej 14. Jak poinformowano w komunikacie, ewentualne przestępstwo mogło "polegać na nieuprawnionym udostępnieniu i wykorzystaniu danych osobowych, w tym tzw. danych wrażliwych, świadków, w wyniku czego doszło do przestępstw opisanych w Ustawie o ochronie danych osobowych oraz Kodeksie karnym". W tej samej sprawie komisja weryfikacyjna skieruje wniosek do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych - dodano.

Ponadto komisja poinformowała, że postanowiła skierować do właściwych okręgowych rad adwokackich wniosek w sprawie postępowania dyscyplinarnego wobec adwokatów reprezentujących m. st. Warszawa. Zdaniem komisji mogło bowiem dojść do naruszenia zasad etyki adwokackiej i godności zawodu.

W kwestii zawiadomienia prokuratury komisja uwzględniła wniosek jej członka Jana Mosińskiego (PiS).

Jest odpowiedź prezydent Warszawy

"Gdyby ujawniono dane wrażliwe, kompetentny przewodniczący wyłącza jawność albo uchyla pytanie. P. Jaki nie zrobił ani jednego, ani drugiego" - napisała w piątek na Twitterze Gronkiewicz-Waltz.

Jaki odpowiedział, że nie musiałby robić nic, gdyby prezydent Warszawy nie przekazała danych wrażliwych swoim pełnomocnikom. "Nie wierzę. Przewodniczący nie musiałby robić nic, gdy kompetentny prezydent stolicy nie przekazał wrażliwych danych swoim pełnomocnikom. Po wtóre: co daje wyłączenie jawności już ... po ujawnieniu na żywo danych wrażliwych przez Pani pełnomocników? #żelaznalogika" - odpisał Jaki na Twitterze.


(łł)