Radiowóz gnający przez wieś z prędkością stu kilometrów na godzinę - taki wyczyn policjantów uwiecznił jadący za samochodem góral. I umieścił w internecie. Zakopiańska policja szuka teraz funkcjonariusza, który jechał zbyt szybko w terenie zabudowanym i wyprzedzał na skrzyżowaniach.

Radiowóz nie jechał na sygnale, więc jego kierowca powinien stosować się do przepisów kodeksu ruchu drogowego. Zamiast tego, popełnił przynajmniej kilkanaście wykroczeń.

Rzecznik zakopiańskiej policji powiedział reporterowi RMF FM, że funkcjonariuszowi, który kierował samochodem, grożą konsekwencje służbowe. Problem w tym, że nie ustalono, o kogo chodzi. Wiadomo, że radiowóz należał do wydziału prewencji. Nie wiadomo jednak, kto nim kierował. Nieznana jest bowiem data nakręcenia filmu.

Samo nagranie ma posłużyć do celów szkoleniowych. Chodzi o to, żeby pokazać policjantom, jak nie powinni się zachowywać. Miejmy nadzieję, że do celów szkoleniowych posłuży sam obraz a nie dźwięk, bo inaczej zakopiańscy policjanci wyszkolą się w rzucaniu przekleństw, których w ciągu niespełna czterech minut pada blisko 40. Film już robi furorę w internecie.

Nieocenzurowaną wersję filmu można zobaczyć tutaj.