Główny Inspektor Farmaceutyczny zdecydował o wycofaniu z obrotu popularnych tabletek antykoncepcyjnych "Azalia". Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

W wydanej decyzji GIF podał, że powodem wycofania preparatu jest fakt, że "badana próbka nie odpowiada wymaganiom specyfikacji, w zakresie parametru: czystość chromatograficzna".

Chodzi o metabolit czyli substancję wspomagającą wchłanianie się głównego czynnika tej tabletki. Jak ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski, producent w piśmie do inspektoratu farmaceutycznego zapewnia, że nie ma to wpływu na zdrowie kobiet, nie stwierdzono działań niepożądanych ani wzrostu niechcianych ciąż. 

Na terenie całego kraju mają więc zostać wycofane tabletki powlekane, 75 mg, seria o numerze T42697E ważne do 02.2016 roku. To główna seria przeznaczona na polski rynek, dlatego w obrocie może być aż 12 tysięcy opakowań.

Co zrobić, jeśli posiada się te tabletki?

Rzecznik firmy Aneta Grzegorzewska zapewniła reportera RMF FM, że preparat jest całkowicie bezpieczny i co ważne, bo chodzi o antykoncepcję, nadal tak samo skuteczny.

Producent "Azalii" twierdzi, że wycofywana jest tylko jedna z kilku serii tabletki dostępnej w Polsce. Jak ustalił nasz dziennikarz, może jednak chodzić na największą partię leku dostarczanego do Polski z Węgier - nawet kilka tysięcy opakowań.

Kobiety, które wykupiły i stosują tabletki z wycofywanej partii, i mimo zapewnień producenta mają obawy, mogą wymienić tabletki w aptece. Nawet jeśli zażyły już większość tabletek z opakowania. Producent zapewnia, że tabletki innych serii powinny być na rynku.

Jeśli kobieta ma nadal wątpliwości i chce zmienić środek antykoncepcyjny - powinna skonsultować się z ginekologiem.

"Azalia" to doustna antykoncepcja hormonalna. Podmiotem odpowiedzialnym jest firma Gedeon Richter Plc.

(abs)