Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach wszczęła śledztwo w sprawie czwartkowej eksplozji w fabryce materiałów wybuchowych w Krupskim Młynie. Zginął w niej pracownik firmy zewnętrznej, która wykonywała remont w jednym z budynków na terenie zakładu. 2 inne osoby trafiły do szpitala.

Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach wszczęła śledztwo w sprawie czwartkowej eksplozji w fabryce materiałów wybuchowych w Krupskim Młynie. Zginął w niej pracownik firmy zewnętrznej, która wykonywała remont w jednym z budynków na terenie zakładu. 2 inne osoby trafiły do szpitala.
Zdj. ilustracyjne /Józef Polewka, RMF FM

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. sprowadzenia niebezpiecznego zdarzenia, które doprowadziło do śmierci człowieka. Śledczy przesłuchali już część świadków. Wiadomo, że w remontowanym budynku nie były składowane materiały wybuchowy - eksplodowały resztki, pozostałości po nich.

W poniedziałek ma się odbyć sekcja zwłok mężczyzny, który zginął. 

Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Anna Kropaczek, życiu rannych nic nie zagraża. Jeden z poszkodowanych już wczoraj, po badaniach opuścił szpital. 

(mn)