Dziewięciu pracowników Elektrowni Szczecin przyznało się do zarzutów korupcyjnych – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Wcześniej CBA poinformowało o aresztowaniu w tej sprawie trzech osób na okres trzech miesięcy.

Szczecińska delegatura CBA prowadzi śledztwo dotyczące korupcji przy dostawach do pieca zasilanego biomasą w Elektrowni Szczecin. Według śledczych zawartość docierających do elektrowni transportów nie była biomasą. W piątek zatrzymano 12 osób pod zarzutem m.in. przyjmowania korzyści materialnych i działalności w zorganizowanej grupie przestępczej.

Maciej Jóźwiak z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie powiedział, że 9 podejrzanych, których rola w procederze była drugorzędna, przyznało się do winy. Osoby te złożyły obszerne wyjaśnienia, które były nie tylko zgodne z dotychczasowymi ustaleniami śledczych, ale też w sposób znaczny ubogacały zebrany materiał dowodowy - zaznaczył, dodając, że wobec tych osób sąd zdecydował o objęciu ich policyjnym dozorem. Mają oni także zakaz opuszczania kraju i muszą wpłacić od 10 tys. zł do 60 tys. zł poręczenia majątkowego.

Wobec 3 osób sąd zastosował areszt na okres 3 miesięcy - poinformował prokurator. Jak podkreślił, "rola tych podejrzanych była znacząca w procederze działania na szkodę Elektrowni Szczecin". CBA poinformowało, że wśród aresztowanych znajduje się główny inżynier elektrowni oraz biznesmen.

Produkowany z paliwa prąd był złej jakości

Podczas prowadzonego śledztwa funkcjonariusze CBA ustalili, że odpowiedzialni za nadzór nad jakością paliwa pracownicy elektrowni potwierdzali - w zamian za łapówki - że ciężarówki były wypełnione odpowiednią technicznie biomasą, przez co produkowany z paliwa prąd był złej jakości.

CBA poinformowało w piątek, że wśród zatrzymanych 12 osób, znaleźli się pracownicy Zespołu Elektrowni Dolna Odra - Elektrowni Szczeci oraz biznesmen. Ujawniono, że funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku Głównego Inżyniera Elektrowni Szczecin S.A., który miał przyjąć 50 tys. zł łapówki. Zabezpieczono także ok. 1 mln zł w gotówce, w tym ponad 100 tys. zł w pomieszczeniach służbowych pracowników Elektrowni Szczecin.

W piątek PGE Polska Grupa Energetyczna złożyła wniosek o ściganie zatrzymanych pracowników elektrowni oraz o uzyskanie statusu pokrzywdzonego. Elektrownia Szczecin jest oddziałem jednej z jej spółek córek - PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.

Wstępne ustalenia śledczych wskazują na wielomilionowe szkody spółki Skarbu Państwa - Polskiej Grupy Energetycznej.

(mal)