Do końca roku w polskich zakładach karnych przybędzie 940 miejsc. Muszą być gotowe dla Polaków skazanych w krajach UE i tam odbywających kary - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Powód - jak pisze "DGP" - jest prosty. Kończy się bowiem pięcioletni okres przejściowy na stosowanie decyzji ramowej w sprawie wzajemnego uznawania wyroków skazujących na karę pozbawienia wolności. Umożliwia ona przekazywanie osadzonych do więzień w kraju ich pochodzenia.

Aby zapewnić dodatkowe miejsca, trwa walka z czasem. Rząd rozbudowuje zakłady karne w Rzeszowie i Grudziądzu. Wcześniej do użytku oddany został pawilon w areszcie śledczym w Hajnówce.

Według stanu z 1 kwietnia w polskich zakładach karnych jest umieszczonych ponad 71 tys. osób(razem z tymczasowo aresztowanymi). To oznacza zaludnienie na poziomie ponad 87 proc.

W unijnych więzieniach i aresztach przebywa 6 tys. naszych rodaków. Najwięcej w Holandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii.

(mal)