14-latka zginęła, a jej 12-letnia pasażerka została ranna, kiedy ich skuter uderzył w samochód dostawczy w świętokrzyskich Kostomłotach. To drugi w regionie śmiertelny wypadek dziecka na skuterze w ciągu niespełna doby.

Jak poinformował rzecznik świętokrzyskiej policji, podkom. Grzegorz Dudek, do wypadku doszło rano na ruchliwej drodze powiatowej w Kostomłotach. Kierowcy jadący krajową trasą 74 omijają przez tę miejscowość korki związane z przebudową obwodnicy Kielc.

Skuter prowadzony przez 14-latkę uderzył w samochód dostawczy. Ona i jej 12-letnia pasażerka doznały obrażeń podczas upadku. Starsza dziewczynka - mimo akcji reanimacyjnej - zmarła w szpitalu. Młodsza jest w stanie ciężkim. To drugi śmiertelny wypadek dziecka na skuterze w regionie w ciągu niespełna doby - relacjonował Dudek.

Wczoraj wieczorem na drodze lokalnej Młyny-Szaniec w powiecie buskim w zderzeniu skutera z autem osobowym również zginęła 14-letnia dziewczynka.

Jest ślisko, słabsza niż latem jest widoczność. Skutery nie są przystosowane do jazdy w takich warunkach. Rodzice, pozwalając nastolatkowi na wzięcie takiego pojazdu, powinni mieć świadomość, że jazda na nim o tej porze roku jest niebezpieczna - podkreślił Dudek.

Zgodnie z prawem, skuterem o pojemności do 50 cm sześciennych może kierować dziecko, które skończyło 13 lat i ma kartę motorowerową.