Jest wyrok w głośnej sprawie podwójnego zabójstwa w Filharmonii Dolnośląskiej. Sąd w Jeleniej Górze skazał 30-letniego oskarżonego na dożywocie. Do zbrodni doszło w nocy z 7 na 8 marca 2013 roku. Zginął wtedy pracownik ochrony oraz młoda harfistka, która dodatkowo została brutalnie zgwałcona.

Jak poinformował rzecznik sądu Andrzej Wieja, skazany na dożywocie 30-letni Michał M. zgodnie z wyrokiem sądu będzie mógł się ubiegać o warunkowe przedterminowe zwolnienie nie wcześniej niż po upływie 50 lat.

Sąd uznał też, że Michał M. ma zapłacić rodzinom ofiar nawiązki pieniężne: po 250 tys. zł córce i żonie ochroniarza oraz 500 tys. zł matce harfistki.

Wyrok nie jest prawomocny, a jego uzasadnienie jest niejawne. Proces był utajniony. Ze względu na dobro pokrzywdzonych i ich rodzin wnioskowała o to prokuratura oraz oskarżyciele posiłkowi.

Śledczy postawili Michałowi M. zarzuty podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałtu oraz rozboju. Prokurator nie chciał mówić o motywach tej zbrodni, ze względu na dobro pokrzywdzonych i ich rodzin.

Makabryczna zbrodnia

Do zbrodni doszło w nocy z 7 na 8 marca 2013 r. w budynku Filharmonii Dolnośląskiej. Ofiarami byli 59-letni Paweł K. pracownik ochrony, który pracował jako portier oraz 25-letnia Victoria J. - harfistka, która nocowała w pokoju gościnnym. Pochodząca z Warszawy artystka przyjechała w zastępstwie na jeden koncert do Jeleniej Góry.

Oskarżony Michał M. był pracownikiem technicznym filharmonii. Został zatrzymany w kilka dni po zbrodni. Wcześniej nie był karany.

Biegli, którzy badali oskarżonego uznali, że był świadomy tego, co robi.

Kilka miesięcy temu, podczas przesłuchania, tłumaczył, że nie pamięta zajścia. Przyznał się jednak do podwójnego zabójstwa.

(abs)