Dziś będziemy mogli obejrzeć drugi odcinek reportażu o najbardziej kontrowersyjnej i niejasnej sprawie prokuratorskiej, która wzbudza ostatnio tyle emocji wśród polityków. Chodzi o Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, którego byłe szefostwo naciągnęło Skarb Państwa na wielomilionowe straty. Sprawa jest w sądzie. Ale nie to budzi największe emocje.

Kontrowersje powstały wokół postawionej w filmie tezy, że kierowane przez braci Kaczyńskich Porozumienie Centrum otrzymało pieniądze od władz Funduszu. Temu zaprzeczają bracia Kaczyńscy. Do gorącej dyskusji na ten temat włączył się prezydent Aleksander Kwaśniewski: "Emisja filmu budzi moje wątpliwości" - stwierdził prezydent. "Generalnie uważam, że sprawy jakie miały miejsce w historii, wokół których są wątpliwości powinny być rozpatrywane przez właściwe instytucje. Powroty do historii po latach zawsze są podejrzane. Ja sam byłem ofiarą takich manipulacji wielokrotnie. Pokazywano zdjęcia sprzed kilku lat, po to żeby to były zdjęcia z wczoraj. Mnie ta metoda dziennikarska nie interesuje" - dodał Kwaśniewski. To właśnie główny bohater filmu, Heathcliff Janusz Iwanowski Pineiro twierdzi, że przekazywał pieniądze politykom Porozumienia Centrum, w tym liderowi partii, Jarosławowi Kaczyńskiemu. Pieniądze, dodajmy, które pochodziły z kont Funduszu. Politycy PC mieli w sumie dostać prawie 600 tysięcy dolarów. Bracia Kaczyńscy zaprzeczają. Lech Kaczyński, obecnie minister sprawiedliwości, jest gotów pozwać telewizję do sądu. Tymczasem poszukiwany listem gończym Iwanowski Pineiro zapowiedział, że dziś zamierza stawić się w prokuraturze.

Sprawa FOZZ jest jedną z najgłośniejszych afer ostatnich kilkunastu lat. Skarb Państwa stracił na tej aferze 350 milionów złotych. Pieniądze te zostały - według prokuratury - albo przywłaszczone, albo rozdysponowane w sposób niezgodny z prawem na cele nie związane z działalnością Funduszu.

foto Archiwum RMF FM

06:55