Zakaz sprzedaży e-papierosów przez internet, a także nieletnim miałby obowiązywać już od przyszłego roku. Takie są założenia projektu ustawy, która ma zrównać papierosy elektroniczne z tradycyjnymi. Zakazana ma być także reklama używek zawierających nikotynę.

Projekt dotyka też kwestii zakazu korzystania z e-papierosów w miejscach publicznych. Toczy się jeszcze dyskusja, jak bardzo miałby być restrykcyjny. W przeciwieństwie do tradycyjnych papierosów, te elektroniczne nie zawierają substancji smolistych, a przede wszystkim efektem ubocznym ich palenia nie jest wydychanie dymu zawierającego setki substancji rakotwórczych.

Powinniśmy przynajmniej ograniczyć w takich miejscach jak szkoły i placówki medyczne. Podejrzewam, że będzie szeroka dyskusja - mówi w rozmowie z naszym dziennikarzem wiceminister zdrowia Beata Małecka-Libera. Podkreśla, że e-papierosy powinny mieć na opakowaniach ostrzeżenia o tym, jakie niebezpieczne substancje zawierają i że nikotyna uzależnia.

Projekt zmian ma być gotowy i przekazany do konsultacji społecznych za kilka tygodni.