Ulicami Warszawy przejdzie dziś marsz antyfaszystów. Hasło przewodnie tej demonstracji to "Solidarność zamiast nacjonalizmu".

Ulicami Warszawy przejdzie dziś marsz antyfaszystów. Hasło przewodnie tej demonstracji to "Solidarność zamiast nacjonalizmu".
zdj. ilustrcyjne /PAP/Marcin Bielecki /PAP

Manifestację organizują m.in. Antyfaszystowska Warszawa, 161 Crew, Centrum Wielokulturowe w Warszawie, Fundacja Inna Przestrzeń i Amnesty International Polska. Rozpocznie się ona o godz. 14 na Umschlagplatz przy ul. Stawki. Zgromadzeni przejdą ulicami: Karmelicką, Zamenhofa, Andersa, pl. Bankowym, Marszałkowską, Królewską, Jasną i Świętokrzyską pod stację metra.

Demonstracja odbędzie się na dwa dni przed Międzynarodowym Dniem Walki z Faszyzmem i Antysemityzmem, ustanowionym w rocznicę Nocy Kryształowej - pogromów Żydów w hitlerowskich Niemczech w 1938 r.

"Antyfaszyzm często postrzegany jest jako skrajny pogląd dla skrajnych osób. My jednak chcemy pokazać, że antyfaszystą/antyfaszystką jest każdy/każda z nas. Każdy, kto nie zgadza się z nacjonalistyczną polityką opartą na braku poszanowania dla podstawowych praw człowieka, która dzieli ludzi na lepszych i gorszych" - napisali organizatorzy w mediach społecznościowych. "Siódmego listopada, w okolicach Międzynarodowego Dnia Antyfaszyzmu oraz w bliskim sąsiedztwie corocznej farsy odbywającej się 11 listopada, wychodzimy na ulicę. Idziemy RAZEM PONAD GRANICAMI, pokojowo, jednak stanowczo. Każdy bowiem jest inny, ale wszyscy są równi. Nacjonalizm zaślepia ludzi i jesteśmy przekonani o tym, że osób, którym nie odpowiada obecna antyimigracyjna i ksenofobiczna polityka jest wiele" - podkreślili.

Dyrektor stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Ewa Gawor powiedziała PAP, że nie można wykluczyć, iż sobotni przemarsz będzie wiązał się z utrudnieniami w ruchu i czasowym wyłączeniem ulic. Jak powiedziała, wszystko będzie zależeć od tego, ile osób przyjdzie na manifestację i jak ułoży się współpraca organizatorów z policją.

(mn)