Były wiceminister rolnictwa w rządzie PiS zatrzymany w śledztwie dotyczącym niegospodarności Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek. Poza Tadeuszem R. w ręce agentów CBA wpadły jeszcze dwie osoby.

Zatrzymania mają związek z działaniem na szkodę spółdzielni Bielmlek. Zatrzymane osoby - według śledczych - miały podejmować niekorzystne ekonomicznie decyzje. Chodzi o lata 2014-16.

Poza Tadeuszem R., prezesem będącego w stanie upadłości Bielmleku, Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie prokuratury regionalnej w Warszawie zatrzymało jeszcze Piotra Ż., członka zarządu tej spółdzielni oraz księgowego Mikołaja R. Teraz trwają przeszukania.

Potem zatrzymane osoby mają zostać przewiezione do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty.

Jakie zarzuty usłyszą zatrzymani?

Tadeusz R. usłyszy zarzuty nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Według prokuratury, podejmował on m.in. "nieuzasadnione ekonomicznie decyzje" i obciążał spółdzielnię, doprowadzając do jej upadłości.

Prokuratura zamierza przedstawić Tadeuszowi R. zarzuty działania na szkodę interesów majątkowych Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek w okresie od kwietnia 2014 r. do listopada 2019 r., w tym poprzez nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków - mówi rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie, prok. Marcin Saduś.

Tadeusz R. jako prezes zarządu spółdzielni oraz jako "osoba nieformalnie zajmująca się jej sprawami majątkowymi", miał podejmować "nieuzasadnione ekonomicznie decyzje wiążące się z obciążaniem spółdzielni wysokonakładowymi inwestycjami", zaciągał kredyty i inne zobowiązania, których spółdzielnia nie była w stanie spłacić.

Doprowadził do ogłoszenia upadłości spółdzielni i wyrządzenia w jej mieniu szkody majątkowej w wysokości blisko 80 mln zł - podał prok. Saduś.

Członek zarządu Bielmleku Piotr Ż. usłyszy zarzuty działania na szkodę spółdzielni od kwietnia 2014 r. do lutego 2016 r. "w związku z pełnioną funkcją członka zarządu, zobowiązanego do zajmowania się jej sprawami majątkowymi".

Głównemu księgowemu spółdzielni, Mikołajowi R., zostaną przedstawione zarzuty "dopuszczenia do sporządzenia, wbrew przepisom ustawy o rachunkowości, nierzetelnych sprawozdań finansowych, poprawiających obraz wyników księgowych". Zarzuty wobec księgowego obejmują również ułatwienie m.in. Tadeuszowi R. wyłudzenia wsparcia finansowego z NFOŚiGW oraz kredytów z Banku Ochrony Środowiska.

Ofiarami działalności podejrzanych stali się rolnicy, którzy nie otrzymali od spółdzielni pieniędzy za dostarczane mleko. Z kolei dla rolników, którzy pozostawali członkami spółdzielni, jej bankructwo oznaczało ryzyko udziału w długach Bielmleku - wyjaśnił prok. Saduś.