Braki kierowców są coraz większym problemem dla branży transportowej. Według danych organizacji zrzeszających przewoźników, do których dotarł dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz w Polsce brakuje już ponad 150. tysięcy zawodowych kierowców. Średnie zarobki w międzynarodowym transporcie drogowym wynoszą około 10. tysięcy złotych netto.

Problem braku kierowców nie jest nowy. Przedstawiciele firm transportowych zwracają uwagę, że jego obecna skala i konsekwencje znacząco utrudniają wykonywanie przewozów.

"Jest więcej zleceń. Nie mamy, jak ich obsłużyć"

W ostatnim półtorarocznym okresie branża przeżyła bardzo ciężki kryzys. W efekcie liczba wygaszeń licencji wspólnotowych w polskim międzynarodowym transporcie drogowym wzrośnie nam w tym roku trzykrotnie w porównaniu z 2024 rokiem - opisuje prezes Związku Transport i Logistyka Polska Maciej Wroński. 

Podobny trend widać w liczbie wygaszonych zezwoleń na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. Tu spodziewamy się ich podwojenia pod koniec 2025 roku. Lekka poprawa w tym roku mogłaby pomóc odbić się od dnia wielu firmom transportowym, ale nie pozwala nam na to bariera, jaką jest brak kierowców. Mamy więcej zleceń, ale nie potrafimy ich obsłużyć, bo nie mamy kogo posadzić w kabinie pojazdu - podkreśla Maciej Wroński.

Na krajowym rynku pracy jest dramatycznie, co odczuwają nie tylko przewoźnicy, ale także szereg innych branż. I to pomimo faktu, że zarobki w międzynarodowym transporcie drogowym wynoszą około 10 tysięcy złotych netto. Nie możemy nie tylko pozyskać nowych pracowników zza granicy, ale także utrzymać dotychczasowych. Barierą są dokumenty pobytowe. Nawet pracujący od kilku lat w naszych firmach kierowca spoza UE, musi stracić pracę, gdyż na kartę pobytu czeka około półtora roku! - podkreśla Maciej Wroński.

Długie oczekiwanie na wizę

Przewoźnicy skarżą się także na politykę migracyjną, która utrudnia rekrutację pracowników spoza Europy. Nie buduje się mechanizmów, które usprawniłyby proces wydawania wiz. Na samą rozmowę z konsulem czeka się około roku, słyszałem o terminie dwuletnim okresie oczekiwania potencjalnego pracownika na rozmowę z konsulem. To sprawia, że nawet jeśli zrekrutujemy osobę z zagranicy, ta osoba nie będzie czekała roku aż dostanie wizę. Takiego kandydata na pracownika po prostu tracimy - zwraca uwagę w rozmowie z RMF FM prezes Związku Transport i Logistyka Polska.

Organizacje przewoźników apelują do rządu o ułatwienia. Tymczasem Ministerstwo Infrastruktury zapowiadało, że w reakcji na problem braku kierowców rozważy obniżenie granicy wieku, od którego można starać się o prawo jazdy na ciężarówkę. Przepisy w tej sprawie uzyskały już pozytywną opinię Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Resort chce, by zmiana weszła w życie jeszcze w tym roku i by wraz z nią młodsze niż obecnie osoby mogły starać się o uprawnienia, by prowadzić samochody.