Jesienią odbędzie się wielka konferencja międzynarodowa w sprawie Iraku - mówi Marek Belka, b. minister finansów, a dziś Przewodniczący Międzynarodowej Rady Konsultacyjnej działającej w procesie odbudowy Iraku. W Iraku jest jednak wciąż bardzo niebezpiecznie.

Niemal codziennie agencje donoszą o kolejnych żołnierzach USA, którzy giną w Iraku. Nie inaczej było wczoraj. Podczas ataku w Bagdadzie zginął żołnierz sił specjalnych, a 8 zostało rannych.

W irackiej stolicy zaatakowany został też konwój 4 amerykańskich samochodów. Zginęło dwóch Irakijczyków, którzy jechali w tym konwoju. Armia USA prowadzi też śledztwo w sprawie losu dwóch żołnierzy, którzy prawdopodobnie zostali porwani w pobliżu miasta Balad.

Do Iraku wkrótce udaje się Marek Belka, były minister finansów, a obecnie Przewodniczący Międzynarodowej Rady Konsultacyjnej działającej w procesie odbudowy Iraku. Jego misja ma trwać od 3 do 6 miesięcy. Belka twierdzi, że nie czuje się zagrożony atakami na amerykańskich żołnierzy.

Bezpośrednio mnie te wydarzenia nie dotykają, natomiast oczywiście, że dotykają mnie pośrednio. One komplikują perspektywy rekonstrukcji Iraku. To jest oczywiste - mówi Belka.

Zapowiedział on, że jesienią odbędzie wielka konferencja międzynarodowa, na której zbiorą się przedstawiciele wszystkich państw i organizacji biorących udział w odbudowie Iraku, m.in. Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego i niektórych agend ONZ. Na tym spotkaniu ma być przedstawiony między innymi mechanizm przesyłania pieniędzy i sposobu ich wydawania na odbudowę Iraku zniszczonego wojną z reżimem Saddama Husajna.

07:10