Historyczny samolot AN-2 zwany "Wiedeńczykiem", którym w kwietniu 1982 roku załoga polskich lotników podjęła udaną próbę ucieczki do Wiednia, wystartował z Krakowa w powtórny lot do stolicy Austrii. Na jego pokładzie znalazło się dwóch ówczesnych pilotów - uciekinierów.

"Wiedeńczykiem" z pasa startowego Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie odlecieli Jerzy Czerwiński i Andrzej Malec, którzy w 1982 roku stanowili załogę samolotu uciekającego za "żelazną kurtynę". Za sterami maszyny zasiedli piloci Jerzy Antonkiewicz i Tomasz Wróbel.

Samolot wylądował jeszcze w okolicach podkrakowskiego Czernichowa, gdzie na pokład wsiadły rodziny lotników, a następnie odleciał w kierunku Wiednia; udało mu się tam dotrzeć. Spośród całej 9-osobowej grupy w plany ucieczki nie był wtajemniczony tylko technik pokładowy. Jako jedyny wrócił on do kraju, pozostali otrzymali azyl polityczny i mieszkają dziś w Stanach Zjednoczonych.

To dla nas wielkie wydarzenie, czekaliśmy na to 37 lat, w zasadzie przez wiele lat nie mieliśmy kontaktu z samolotem i tym, co się dzieje w Polsce - mówi Jerzy Czerwiński.

Ja ten samolot pierwszy raz wiedziałem jakieś dziesięć lat temu w Nowym Targu, oczywiście przytuliłem się do śmigła, zrobiłem mnóstwo zdjęć - dodał Andrzej Malec.


AN-2 poleci do Wiednia podobną trasą, ale warunki lotu będą diametralnie różne. Piloci wspominali, że uciekając lecieli tak nisko, że wiedzieli twarze kierowców w samochodach na autostradzie. Wszytko po to, aby zapobiec wykryciu przez radary.

Piątkowe wydarzenie związane jest z udziałem płatowca w międzynarodowych pokazach lotniczych na lotnisku Voslau w Austrii w najbliższą sobotę i niedzielę. Organizatorzy wiedeńskiego pokazu zaplanowali rekonstrukcję zdarzeń historycznego lotu AN-2. Wiedeńska publiczność będzie mogła także zwiedzić samolot i zapoznać się z jego historią.

Fundacja Wiedeńczyk AN-2 udowodniła, że eksponat historyczny wcale nie musi stać w muzealnej gablocie - zaznaczył Maciej Madej, prezes fundacji opiekującej się samolotem.


Fundacja Wiedeńczyk AN-2 od kilku lat czyni starania, by niezwykły samolot o niebanalnej historii nadal cieszył swoim widokiem na licznych pokazach i piknikach lotniczych. Samolot przeszedł na początku 2016 roku kapitalny remont - wymianę płótna na skrzydłach, przegląd silnika i poszycia kadłuba oraz malowanie.


Samolot transportowo-desantowy AN-2 nr 7447 został wyprodukowany 9 stycznia 1967 roku w ówczesnej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego - PZL-Mielec. Do służby w wojsku polskim wszedł dzień później.