NFZ wystąpił o zmianę planu finansowego jeszcze na ten rok. Oznacza to, że dodatkowe pieniądze już za miesiąc powinny trafić do szpitali, przychodni i aptek, bo refundacja leków też zawiera się w tej puli.

Najwięcej otrzyma oddział mazowiecki – ponad 55 milionów złotych. Dalej śląski, wielkopolski i małopolski. Najbardziej poszkodowane zostaną województwa warmińsko-mazurskie i lubuskie – nieco ponad 3,5 miliona złotych.

Różnica jest wielka, bo jak tłumaczył prezes NFZ, dwa ostatnie oddziały dodatkowe pieniądze otrzymały wcześniej. Najwięcej funduszy trafi do szpitali na świadczenia ratujące życie oraz na onkologię. Skorzystają również poradnie specjalistyczne, w których pacjenci na wizytę czekają nawet kilka miesięcy; teraz kolejki mają się skrócić. Chodzi tu przede wszystkim kardiologię, okulistykę, endokrynologię i urologię. Niestety pieniądze nie rozwiążą problemów wszystkich placówek, którym skończyły się limity przyjęć.