O jedną czwartą wzrosła liczba wylotów polskich myśliwców chroniących przestrzeń powietrzną państw bałtyckich w porównaniu z misją sprzed dwóch lat - dowiedział się reporter RMF FM. Po czterech miesiącach dziś nasz kontyngent, którzy tworzyli piloci z Malborka, zmienili wojskowi z Portugalii.

Polski Kontyngent Wojskowy miał więcej pracy głównie z powodu konfliktu Rosji z Ukrainą. Reporter RMF FM nieoficjalnie dowiedział się, że częstsze wyloty związane są między innymi z większą aktywnością rosyjskiego lotnictwa przy granicach państw bałtyckich. Według wojskowych zachowanie Rosjan ma na celu m.in. sprawdzanie gotowości i procedur podrywania dyżurnych par myśliwców w NATO.

Polskie pary dyżurne migów startowały prawie 150 razy, a w powietrzu spędziły 300 godzin. 30 startów to misje ALFA - na przechwycenie. Pozostałe TANGO - czyli szkoleniowe.

W zakończonej właśnie misji Polaków wspierali piloci i maszyny z Wielkiej Brytanii i Danii. Polscy piloci wrócą na Litwę z początkiem roku. Kolejną misję rozpoczną tam żołnierze z Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim.

Polski Kontyngent Wojskowy ORLIK 5 strzegł bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii od 1 maja do 2 września 2014 roku. Na Litwie polscy lotnicy misję Air Policing pełnili po raz piąty (2006, 2008, 2010, 2012, 2014). NATO wspiera państwa bałtyckie, bo nie mają one swego lotnictwa.

(mpw)