Policjanci i strażacy odnaleźli ciało 17-latki, poszukiwanej na jeziorze w Żeliszewie koło Choszczna w Zachodniopomorskiem. Wczoraj wieczorem zatonęła tam łódka z dwiema nastolatkami na pokładzie. Jednej z dziewcząt pomógł się uratować 15-letni chłopak, który wypadek na jeziorze zauważył z brzegu i wskoczył do wody.

Policjanci przesłuchali już uratowaną dziewczynę oraz świadków zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dwie nastolatki przyjechały do Żeliszewa na rowerach z sąsiedniej miejscowości, żeby odpocząć nad jeziorem. Zauważyły nieprzywiązaną do pomostu łódź i wpadły na pomysł, żeby nią popływać. Łódka zaczęła jednak nabierać wody i około stu metrów od brzegu jeziora zatonęła. 

Kłopoty dziewczyn na środku jeziora zauważył 15-letni chłopak, który rzucił się na pomoc. Pomógł jednej z dziewcząt dopłynąć do brzegu, z wody wyciągnęli ich szybko wezwani na miejsce strażacy. Niestety druga nastolatka utonęła.

Po kilku godzinach policjantom i strażakom udało się odnaleźć ciało zaginionej 17-latki. 

(az)