Samolot z New Delhi, który lądował na lotnisku Arlanda w Sztokholmie, wbił się skrzydłem w budynek portu lotniczego. Na pokładzie samolotu było 179 pasażerów.

Samolot linii Air India lecący z New Dehli wylądował na lotnisko Arlanda w stolicy Szwecji o 17:44. Następnie kołował w kierunku budynku portu lotniczego, do terminala 5. Zbliżył się zbyt blisko, uderzył skrzydłem w budynek i utknęło ono w ścianie.

Na pokładzie maszyny było 179 pasażerów. Nikomu nic się nie stało.


Pełno tu radiowozów, wozów strażackich. Widzę skrzydło tkwiące w ścianie budynku. Takie rzeczy przecież się nie zdarzają - powiedział jeden ze świadków w rozmowie z gazetą "Aftonbladet". Jak stwierdził, na miejscu "panuje chaos".

Był huk, całym samolotem wstrząsnęło - powiedział gazecie "Expressen" Martin, który był na pokładzie maszyny. Dodał, że minęło 40 minut, zanim pasażerom pozwolono opuścić pokład. Ludzie bali się, że mogło dojść do wycieku paliwa - dodał.  


 Opracowanie: