Przez telefon komórkowy można rozmawiać, przesyłać sobie krótkie wiadomości, używać jako gry albo jako kalkulatora. To jednak nie wszystko: można go także używać jako ...antyradar. Producenci telefonów twierdzą, że jest to niemożliwe.

Każdy kierowca wie, że używanie tak zwanego antyradaru policyjnego jest karalne. Jest jednak wyjątek - są bowiem takie sytuacje, kiedy możemy do woli namierzać sobie policjantów z radarem, i to bez żadnych konsekwencji. Otóż niektóre telefony komórkowe mają możliwość wychwycenia fal policyjnego radaru. Proszący o anonimowość pracownik jednego z salonów telefonii komórkowej, pokazał szczecińskiemu reporterowi sieci RMF FM Piotrowi Lichocie, jak ustawić telefon, by spełniał funkcję antyradaru: "Wchodzimy w funkcję „ustawienia telefonu" a następnie w "ustawienia zabezpieczeń". W tej funkcji znajdujemy podmenu „grupa zamknięta”, w którym znajdują się pozycje nazwane „domyślnie”, „tak” i „nie”. Wchodzimy w funkcję „tak” i ustawiamy numer, określający zasięg – wpisujemy „do 1000”, potwierdzamy klawiszem OK., i mamy włączony antyradar.”:

Jeśli taka sytuacja rzeczywiście ma miejsce, to z całą pewnością mogę zapewnić, że nie będziemy karać osób przewożących telefony, gdyż przede wszystkim pełnią one swoją funkcję podstawową” - powiedział sieci RMF FM rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Szczecinie, podkomisarz Przemysław Nadolski.

Rewelacjom naszego informatora zdecydowanie zaprzeczają producenci "komórek". Zdaniem Grzegorza Możdżyńskiego, dyrektora marketingu Nokia Poland, wykorzystanie telefonu komórkowego jako antyradar jest całkowicie nieprawdopodobne ze względów technicznych: antyradary po prostu działają na zupełnie innych częstotliwościach niż "komórki".

foto RMF

00:40