Wprawdzie po wczorajszym ataku zimy warunki na drogach nieco się polepszyły, to jednak w wielu regionach nadal jest niebezpiecznie. Dziś śnieg będzie padać głównie na południu i wschodzie Polski. Policja prosi kierowców o rozwagę.

W ten weekend zima dała znać o sobie. Nie dość, że padał śnieg - miejscami intensywnie, to wiał jeszcze porywisty wiatr. Do tego doszła marznąca mżawka. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W ciągu ostatniej doby doszło do wielu stłuczek. Tylko na Śląsku w ponad 20 wypadkach ranne zostały 24 osoby. Niestety, były też ofiary śmiertelne – w Rudzie Śląskiej zginął pieszy.

Złe warunki pogodowe były też przyczyną śmiertelnego wypadku na Pomorzu. W Somoninie na Kaszubach huraganowy wiatr zepchnął samochód z wiaduktu kolejowego na tory. 40-letnia kobieta, która prowadziła auto, zginęła.

Dodatkowo na Wybrzeżu Gdańskim silny wiatr połamał gałęzie, powalił drzewa i pozrywał trakcje elektryczne. Dziś wprawdzie wiatr nieco osłabł, jednak morze nadal jest wzburzone. Pomorzan niepokoi przede wszystkim kierunek wiatru – wieje z północy. Wody Zatoki Gdańskiej wpychane są bowiem do rzek i kanałów Żuław. Na szczęście, do tej pory było tam niewiele wody, nigdzie więc nie ma zagrożenia wylewu, choć w niektórych miejscach rzeki osiągnęły stan ostrzegawczy.

Na pomorskich drogach wciąż jest niebezpiecznie. Wczoraj wieczorem spadł śnieg, który teraz powoli zaczyna topnieć. Jest więc ślisko i trzeba uważać.

Trudne warunki czekają także kierowców wybierających się na Podlasie. Tam jednak przelotne opady śniegu i silny wiatr spowodowały nie tylko utrudnienia na drogach, ale pozbawiły także wiele domów energii elektrycznej. Bez prądu wciąż jest ok. 4,5 tys. osób. Na poprawę warunków jazdy na Podlasiu trzeba będzie jednak poczekać do jutra.

10:30