Ministerstwo Finansów miało 4 miesiące na wydanie unijnych licencji dla właścicieli firm transportowych. Z powodu opieszałości urzędników wielu kierowców jeszcze dziś tkwi w długiej kolejce. Bez licencji nie mają prawa wozić towarów w krajach Unii.

Właściciele firm przychodzą wcześnie rano, albo nawet w nocy, aby dostać specjalny numerek. Za każą licencję trzeba zapłacić 100 złotych. Co prawda ministerstwo wysyła pocztą takie licencje, ale każdy brak w dokumentach trzeba uzupełnić osobiście.

Przedstawiciele ministerstwa są raczej zadowoleni z akcji wydawania dokumentów licencyjnych, innego zdania są właściciele firm. Ze zdenerwowanymi kierowcami i szefem biura obsługi transportu międzynarodowego Andrzejem Lenkiewiczem rozmawiał reporter RMF Paweł Świąder: