Drugi mecz i druga wysoka wygrana polskich hokeistów w turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Soczi. Podopieczni Igora Zacharkina pokonali Hiszpanię 5:0. Dzień wcześniej rozbili Estonię aż 8:0.

W pierwszej tercji polscy hokeiści oddali 16 strzałów, ale krążek wpadł do siatki Hiszpanów tylko raz. W 16. minucie Andera Alcaine pokonał Grzegorz Pasiut (GKS Tychy). Dla porównania Hiszpanie oddali w tej części gry tylko cztery strzały i żaden z nich nie zaskoczył broniącego polskiej bramki Kamila Kosowskiego (JKH GKS Jastrzębie).

W drugiej tercji nasi reprezentanci oddali aż 20 strzałów, niestety po żadnym z nich krążek nie wylądował w bramce Alcaine.

Dopiero w trzeciej tercji biało-czerwonym udało się powiększyć przewagę. W 44. minucie celnym trafieniem popisał się Tomasz Malasiński (Ciarko PBS Bank Sanok), a pół minuty później drugie trafienie zapisał na swoim koncie Pasiut. W 52. minucie na 4:0 podwyższył Jakub Witecki (GKS Tychy), który chwilę wcześniej siedział na ławce kar. Trzy minuty przed końcem spotkania swojego drugiego gola strzelił zaś Malasiński.

Na początek rozgromili Estonię

Spotkanie z Hiszpanią było drugim meczem biało-czerwonych w turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk w Soczi. W czwartek podopieczni Igora Zacharkina rozbili drużynę Estonii 8:0. Na listę strzelców dwukrotnie wpisywali się Leszek Laszkiewicz i Krystian Dziubiński, a po bramce dołożyli też Marcin Kolusz, Mateusz Rompkowski, Mikołaj Łopuski i Jerzy Gabryś.

Po meczu bramkarz reprezentacji Polski Przemysław Odrobny podkreślał w rozmowie z dziennikarką RMF FM, że jego drużyna od pierwszych do ostatnich minut spotkania kontrolowała wydarzenia na lodzie. Zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne, które przekazywał nam trener Zacharkin. Mieliśmy zdecydowaną przewagę. Odzwierciedlają to statystyki - w strzałach 63 do 9. Roboty na pewno nie miałem dużo. Praktycznie wszystkie ataki moi obrońcy i napastnicy rozbijali w strefie neutralnej. Wygraliśmy 8:0 i poczyniliśmy jakiś pierwszy malutki kroczek w stronę drugiej rundy olimpijskiej - mówił.

Podołają Ukrainie?

W niedzielę naszych hokeistów czeka najtrudniejsze z dotychczasowych spotkań - z gospodarzami turnieju. W rankingu IIHF Ukraińcy plasują się trzy oczka wyżej od Polaków, a w swoich szeregach mają zawodników grających na co dzień w NHL i KHL.

Szkoleniowiec biało-czerwonych Igor Zacharkin, który pracuje z naszą kadrą od sierpnia, podkreślał przed turniejem, że ten mecz będzie wyznacznikiem poziomu polskiej reprezentacji.