Polskie kino – tak jak i innych europejskich krajów - może ubiegać się o finansową pomoc z Unii Europejskiej. Wczoraj minął termin, do którego polskie kina mogły składać wnioski o dofinansowanie w ramach programu Media Plus. Polska może korzystać z unijnych funduszy od ponad roku.

Szanse na dotację mają kina i dystrybutorzy, którzy chcą pokazywać filmy europejskie. Muszą jednak spełniać pewien warunek – co najmniej połowa filmów przeznaczonych do dystrybucji ma pochodzić ze Starego Kontynentu. Wysokość dotacji sięga połowy kosztów rozpowszechniania, czyli np. promocji czy produkcji napisów.

Minimalizuje to nasze ryzyko przy wprowadzaniu filmów europejskich, szczególnie tych tytułów, które nie mogą liczyć na większą publiczność. Możemy wtedy wykonywać większą liczbę kopii i przeznaczać większe pieniądze na promocję – mówi Roman Gutek, szef GutekFilmu.

I dodaje, że choć dotacja wprawdzie trafia wprost do dystrybutora, to pośrednio zyskuje także widz. Program Media Plus wspomaga także reżyserów i producentów, w tym także z Polski. Ostatnio pieniądze otrzymały dwie rozpoczęte produkcje filmowe – „Sanatorium Gorkiego” Roberta Glińskiego i Jana Hryniaka „Droga”. Obie otrzymały po kilkadziesiąt tysięcy euro.

06:50