Udało się już ugasić pożar, jaki wybuchł po wypadku cysterny na krajowej „siódemce”. W miejscowości Nowina koło Elbląga przewożący paliwo pojazd zderzył się z dwoma samochodami osobowymi. Zginęła jedna osoba.

Kierowca cysterny chciał uniknąć zderzenia z jadącym przed nim samochodem, który nagle zahamował. Po gwałtownym manewrze pojazd stanął w poprzek drogi i przewrócił się, taranując dwa auta osobowe. W zbiorniku cysterny powstała olbrzymia dziura, przez którą wyciekło paliwo. Etylina zapaliła się.

Pożar przez długi czas uniemożliwiał działanie wezwanym na miejsce pracownikom pogotowia. Kierowca cysterny przeżył, z poparzeniami trafił do szpitala. Ogień doszczętnie strawił oba auta osobowe.

Paliwo prawdopodobnie zapaliło się od iskry. Z ogniem walczyło kilkudziesięciu strażaków. Teren w pobliżu cysterny został odgrodzony. Paliwo wyciekło jednak do przydrożnego rowu. Strażacy zasypali je piaskiem.

Między Elblągiem a Pasłękiem tworzą się wielokilometrowe korki. Policjanci wyznaczyli objazdy, ale i te drogi są zablokowane. Na jezdniach w obu kierunkach jest wciąż mnóstwo piany. Funkcjonariusze radzą omijać Elbląg szerokim łukiem i korzystać z map.