33 osoby zasiadły na ławie oskarżonych w jednym z największych procesów narkotykowych, który rozpoczął się dziś w Szczecinie. Prokuratura zarzuca im wprowadzenie na rynek 13 kilogramów narkotyków i ponad 1600 tabletek ekstazy. Proces toczy się przed składem orzekającym ze Stargardu Szczecińskiego, ale ze względu na liczbę oskarżonych przeniesiono go do Szczecina.

W śledztwie ustalono, że oskarżeni, którzy rozprowadzali narkotyki w latach 1999-2000, stworzyli zorganizowaną grupę ze ścisłym podziałem zadań. Na jej czele stał 33-letni ślusarz Piotr B., który współdziałał z pięcioma mężczyznami. To oni zajmowali się zdobywaniem narkotyków i ich przekazywaniem dealerom. Środki odurzające trafiały do różnych miejscowości w całym regionie. Miejsca ich przeznaczenia, terminy stałych dostaw oraz ilości określał ściśle Piotr. B. Grupie udało się w ten sposób wprowadzić do obrotu ponad 6,3 kg amfetaminy, 4,3 kg marihuany, 1,5 kg haszyszu, 300 gramów kokainy, ponad 1600 tabletek ekstazy oraz pewne ilości LSD i opium.

Oskarżeni to mieszkańcy woj. zachodniopomorskiego. Najstarszy z nich ma 43 lata, najmłodszy - 19. Większość nigdzie nie pracowała lub utrzymywała się z prac dorywczych. Część z nich to bezrobotni, z wykształceniem podstawowym lub zawodowym. 17 członków grupy przebywa na wolności pod dozorem policji oraz za poręczeniem majątkowym. Reszta - w więzieniach. Głównym oskarżonym oraz dealerom grożą kary do 10 lat więzienia. Żaden z nich nie przyznaje się do winy.

Rozprawy odbywają się w jednej z największych i najnowocześniejszych sal, wyposażonej w kuloodporną szybę, oddzielającą publiczność od procesowych stron i specjalny system monitoringu.

foto Archiwum RMF

23:00