Dwa rottweilery zagryzły 60-letnią kobietę we wsi niedaleko Ostrowca w Świętokrzyskiem. Niebezpieczne zwierzęta udało się złapać, policjanci ustalili też, kto jest ich właścicielem.

Na razie nie wiadomo, jak psy wydostały się poza zagrodę, w której przebywały. Nie jest jasne też, dlaczego zwierzęta zaatakowały.

Jak ustalono, starsza kobieta pracowała na polu w miejscowości Wólka Bałtowska niedaleko Ostrowca. Psy nagle zjawiły się obok niej i zaatakowały. Kobieta nie potrafiła się obronić, zmarła od ran szarpanych głowy i ramion.

Po kilkugodzinnych poszukiwaniach złapano niebezpieczne zwierzęta. Psy są już w kojcu, o ich losie zadecyduje prokurator. Prokuratura podejmie także decyzję czy i - ewentualnie - jakie zarzuty postawić właścicielowi psów.

Posłuchaj także relacji reportera RMF Pawła Świądra:

foto Archiwum RMF

06:40