Rybacy z Władysławowa przez 3 godziny blokowali własny port. Protestujący mówią, że mają ograniczony dostęp do swoich kutrów, żądają też obniżenia opłat portowych. Tymczasem zarządzająca portem firma "Szkuner" twierdzi, że Władysławowo jest najtańszym portem na polskim wybrzeżu.

Kilka samochodów zablokowało dziś drogę wjazdową do portu. Na przyczepie ustawiono stół i krzesła. Miało to być symboliczne zaproszenie do rozmów. Rybacy chcą m.in. obniżenia opłat portowych.

Jednak, gdy reporter RMF usiłował dowiedzieć się, o jakie kwoty chodzi, obie strony sporu podawały różne sumy. Jeden z rybaków wymienił np. kwotę 5 tys. złotych za rok. Jednak dyrektor firmy zarządzającej porte, twierdzi, iż sumy są znacznie niższe; to około kilkuset złotych rocznie.

„Szkuner” – jak wyjaśnia jej przedstawicielka firmy - musi pobierać opłaty, bo to on ponosi koszty utrzymania portu: remontu, wywozu śmieci, pogłębiania basenu...

Tymczasem jednak rybacy nie dają za wygraną, bo - jak twierdzą - są już bankrutami. I nie mają z czego płacić.

Jeszcze dziś armatorzy mają się spotkać z wojewodą zachodniopomorskim.

13:20