Przeciwko "bombom atomowym na kółkach" protestuje francuski Greenpeace. Już drugi dzień z kolei, działacze tej organizacji ostrzegają przeciwko radioaktywnemu konwojowi, który wyjechał na francuskie drogi.

Chodzi o dwie ciężarówki eskortowane przez żandarmów, które przewożą z północy na południe kraju aż 300 kg plutonu. Według Greenpeace z tak dużej ilości tej radioaktywnej substancji, można by zrobić aż 200 bomb atomowych.

Organizacja podniosła alarm – jeżeli doszłoby np. do wypadku na drodze, to skażony mógłby zostać cały region Francji. Koncern, który specjalizuje się w przetwarzaniu i transporcie radioaktywnych substancji zapewnia jednak, że nie ma żadnego ryzyka, bo od 20 lat nie było nigdy problemu z tego typu konwojami.