Marynarka wojenna przeszuka wrak rybackiej łodzi CHY-8 z Chłopów. Jednostka przed ponad tygodniem zatonęła na Bałtyku, cztery kilometry na północ od Sarbinowa w Zachodniopomorskiem.

W miejsce katastrofy wypłynął dziś z Gdyni Okręt ratowniczy Marynarki Wojennej ORP „Lech”. Na jego pokładzie są nurkowie, którzy w ramach szkolenia spenetrują zatopiony rybacki kuter. Z prośbą o zbadanie wraku do wojska zwrócił się Urząd Morski, który ma nadzieję, że w ten sposób uda się wyjaśnić przyczynę zatonięcia jednostki.

Łódź z czterema rybakami wypłynęła w morze 17  lipca. Po przejściu burzowych szkwałów urwał się z nią wszelki kontakt. Później, na powierzchni wody znaleziono szczątki kadłuba i sieci. W poszukiwaniach rozbitków brały udział inne rybackie kutry, dwie łodzie SAR oraz śmigłowiec. Z powodu zapadającego zmroku i trudnych warunków pogodowych akcję ratowniczą przerwano po kilku godzinach. Kilka dni później w zatopionej łodzi znaleziono zwłoki trzech rybaków, którzy podczas katastrofy najprawdopodobniej byli w sterówce. Ciała czwartego rybaka dotąd nie odnaleziono.