10-letnia dziewczynka została pogryziona przez psa. Do zdarzenia doszło pod Kętrzynem na Mazurach. Duży kundel zaatakował dziecko, gdy było na spacerze. Pogryziona dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie lekarze założyli jej kilkadziesiąt szwów.

Paulinka leży w szpitalu w Kętrzynie. Lekarze pozszywali jej dwie, bardzo głębokie i rozległe rany nogi. W tej chwili dziecko czuje się już dobrze ale blizny na nodze i w psychice dziecka pozostaną na dłużej. Do zdarzenia doszło w czasie, gdy dziewczynka spacerowała ze swoim psem. Trzymała go na smyczy. Podeszła do niej starsza koleżanka i to właśnie jej, puszczony luzem kundel zaatakował Paulinę. „Próbowała schować się w zaroślach ale nie zdążyła odskoczyć. W pewnym momencie poczuła zęby na swojej łydce. Najprawdopodobniej właścicielowi psa zostanie postawiony zarzut o narażeniu bezpośrednim życia” – powiedziała naszej reporterce Bożena Przyborowska z olsztyńskiej policji. Właścicielowi agresywnego psa grozi nawet do trzech lat więzienia.

Foto: Archiwum RMF

10:05