Miliony wyznawców islamu na całym świecie celebrują koniec ramadanu, miesiąca postu i wyrzeczeń. Muzułmanie odwiedzają krewnych, dzieci zakładają odświętne ubrania i wyruszają do parków, gdzie odbywają się festyny.

Po raz pierwszy od kilku tygodni można ucztować, jeść słodycze, migdały i daktyle. Nadzwyczaj spokojnie Eid Al Fitr obchodzony jest w Autonomii Palestyńskiej. Mieszkańcy składają hołd na grobie zmarłego przed trzema dniami Jasera Arafata.

Nie dla wszystkich jednak dzisiejszy dzień oznacza świętowanie. Władze Egiptu nakazały specjalistom do walki z szarańczą stawić się w pracy, bo plaga ta znów pojawiła się na zachodnich przedmieściach Kairu. Owady spustoszyły wcześniej pola w Zachodniej Afryce, dotarły nawet do Cypru, Libanu i Turcji.

W czasie ramadanu przez cały dzień muzułmanie mają obowiązek powstrzymywania się od jedzenia, picia, palenia tytoniu i stosunków seksualnych. Dopiero po zachodzie słońca, po wezwaniu z minaretów do modlitwy wieczornej, na ucztach starają się nadrobić całodniowy post, który nie dotyczy tylko małych dzieci, chorych i podróżnych.