Dwaj pracownicy ambasady USA w Meksyku zostali ranni po tym, jak policja ostrzelała samochód, którym jechali. Do incydentu doszło na drodze łączącej stolicę Meksyku z miastem Cuernavaca. Rannych przewieziono do szpitala; ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do incydentu doszło, gdy do samochodu należącego do ambasady amerykańskiej, który jechał do bazy wojskowej, zbliżył się inny pojazd, w którym byli ludzie z bronią. Amerykański wóz próbował uciec, lecz do pogoni za nim dołączyły trzy inne pojazdy. Były to pojazdy policji. Wszystkie, jak pisze agencja Associated Press, otwarły ogień. AP pisze, że samochód ambasady wjechał na teren, gdzie meksykańscy funkcjonariusze prowadzili operację przeciwko gangom.

Rzeczniczka Departamentu Stanu Victoria Nuland oświadczyła, że Amerykanie wraz z władzami meksykańskimi prowadzą dochodzenie w sprawie incydentu.