W rosyjskiej Jakucji naukowcy odnaleźli żywe komórki mamuta. Możliwe, że tym razem sklonowanie i przywrócenie do życia wymarłego około 10 tysięcy lat temu gatunku przestanie być jedynie fantazją.

Około 100 metrów pod ziemią w Ust-Janskim rejonie Jakucji, gdzie już wcześniej odnajdowano szczątki mamutów, natrafiono na tkanki miękkie, tłuszczowe, sierść oraz szpik kostny. O niezwykłym, znalezisku poinformował Semen Grigoriew szef Muzeum Mamutów przy Północno-Wschodnim Federalnym Uniwersytecie. Efekty pracy zostaną dopiero opublikowane, bo międzynarodowa ekspedycja z udziałem paleontologów z USA, Kanady, Szwecji i Anglii zakończyła się zaledwie kilka tygodni temu. Znaleziskiem już zainteresował się południowokoreański kontrowersyjny naukowiec Woo Suk Hwang, od lat próbujący sklonować mamuta. Takie próby trwają od lat 90., na razie bez powodzenia.

W tym samy rejonie Jakucji, na brzegu Morza Łaptiewów latem 2010 roku odnaleziono szczątki rudego mamuciątka, Juki. Wówczas udało się odnaleźć fragmenty dobrze zachowanego rdzenia kręgowego w szczątkach prehistorycznego zwierzęcia. Znalezisko to było ogromnym sukcesem naukowym, ponieważ zwykle rdzeń kręgowy jest silnie uszkodzony z powodu długiego przebywania w wiecznej zmarzlinie i dlatego nie nadaje się do otrzymania materiałów aktywnych biologicznie. Wtedy Japończycy ogłosili, że chcą spróbować sklonować mamuta, jako matkę zastępczą wykorzystując słonicę.

Mamuty żyły na terenie Europy, Azji , Afryki i Północnej Ameryki. Wymarły około 10 tysięcy lat temu podczas ostatniego epoki lodowej u schyłku plejstocenu.