Choć brzmi to absurdalnie, to właśnie taką karę wymierzył sąd gitarzyście grającemu na krakowskim rynku. Zdaniem urzędników, którzy skierowali sprawę do sądu, Robert Pieculewicz - zawodowy muzyk - złamał obowiązujące przepisy i zasługuje na pobyt za kratkami!

Śladem ostatniego buntownika z rynku podążył nasz reporter Witold Odrobina. Posłuchaj:

Dodajmy, że na krakowskim rynku w ubiegłym roku odbyło się ponad 60 koncertów, wszystkie z nagłośnieniem i to nie 16-watowym, jakim posługuje się Pieculewicz. Jak się okazuje Temida jest nie tylko ślepa, czasami także głucha...

10:50