Nawet 3 godziny może trwać podróż na popularnej trasie z Zakopanego do Krakowa. Na tym 100-kilometrowym odcinku utworzyły się spore korki. Miejscami jazda odbywa się z prędkością nie większą niż 40 km/h.

Pierwsze problemy na popularnej Zakopiance zaczynają się już za Nowym Targiem. Choć droga jest sucha i nieśliska, to w okolicach Rdzawki trzeba uważać: tam panuje specyficzny mikroklimat i niewykluczone, że w tym rejonie trasa będzie pokryta cienką warstwą lodu.

Potem kierowców czeka powolny wjazd na Zbójecką Górę. A od Tenczyna aż do Myślenic jazda odbywa się w ślimaczym tempie; sznur samochodów ciągnie się aż do dwupasmówki.

Na rozładowanie korków trzeba będzie poczekać, może nawet do godz. 21. Potem jednak należy pamiętać, że na leśnych odcinkach trasy zrobi się ślisko i bardzo niebezpiecznie. Jedźcie ostrożnie.

Z kierowcami wracającymi spod Tatr rozmawiał reporter RMF Witold Odrobina. Posłuchaj:

21:00