Sześciu irackich policjantów zginęło, a 15 zostało rannych w potężnej eksplozji w zachodnim Iraku. Poinformowała o tym arabska stacja telewizyjna Al-Jazeera. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu.

Do tragedii doszło w mieście Ramadi, sto kilometrów na zachód od Bagdadu, w pobliżu posterunku, w którym wojska amerykańskie szkolą irackich policjantów. Nie wiadomo, czy wśród ofiar są Amerykanie, ani jak doszło do eksplozji.

W Iraku codziennie dochodzi do incydentów zbrojnych, ataków na wojska brytyjskie i amerykańskie oraz wypadków. Od czasu zakończenia działań wojennych w różnych starciach zginęło blisko 30 Amerykanów i kilku Brytyjczyków.

13:00