Prokuratura rosyjska umorzyła śledztwo w sprawie Gusinskiego z powodu "braku dowodów popełnienia przestępstwa". Magnat prasowy - właściciel Media-Most - był oskarżony o malwersacje finansowe. Zarzucano mu m.in. oszukanie skarbu państwa na sumę 10 mln dol.

Informację o zamknięciu śledztwa w sprawie potwierdził rzecznik holdingu Media-Most Dmitri Ostalski. W środę uchylono areszt domowy, zastosowany wobec Gusinskiego, przeciwko któremu prowadzone było śledztwo w sprawie finansowych malwersacji.

Rosyjski magnat prasowy oskarżony o zagarnięcie mienia wartości co najmniej 10 mln dolarów w związku z prywatyzacją firmy "Russkoje wideo" w 1997 roku, został aresztowany 13 czerwca. W więzieniu spędził cztery dni. Uwolniono go pod warunkiem, że do czasu zakończenia sprawy nie opuści Moskwy. Tydzień temu adwokaci poinformowali, że zaskarżyli ten zakaz.

Posłuchaj relacji moskiewskiego korespondenta RMF FM Andrzeja Zauchy:

Gusinski to jeden z najbogatszych i najbardziej wpływowych rosyjskich biznesmenów, prezes holdingu mediów znanych z krytycznego stosunku do władz na Kremlu i polityki prezydenta Władimira Putina. Wszczęcie śledztwa powszechnie odbierano jako krok polityczny. Czwartkowa decyzja prokuratury stanowi

niewątpliwie osobisty sukces Gusinskiego, w obronie którego występowały międzynarodowe koła dziennikarskie.

W minioną środę adwokat Gusinskiego poinformował, że prokuratura generalna zajęła majątek jego klienta w celu zabezpieczenia roszczeń - decyzję anulowano w czwartek rano.

Niebezpieczny zawód

Nie wiadomo czy prowadzona od kilku miesięcy nagonka na szefów niezależnych mediów ma związek z wczorajszym zabójstwem w Smoleńsku znanego miejscowego dziennikarza Siergieja Nowikowa. Radio "Wiesna", którym kierował było jedyną w mieście niezależną stacją, która bardzo ostro krytykowała lokalne władze. Był także dyrektorem zakładów produkujących szkło i miał zamiar kandydować do rady miejskiej. Każde z tych zajęć jest w Rosji śmiertelnie niebezpieczne. Bez wątpienia było to zabójstwo na zlecenie przeprowadzone według klasycznego scenariusza. Zabójca czekał na dziennikarza na klatce schodowej jego domu i kilkakrotnie wystrzelił z bliskiej odległości.

Jak twierdzi smoleńska milicja istnieje kilka motywów tej zbrodni. Jeden z tropów wiąże się z działalnością rozgłośni radiowej. Inny prowadzi do świata biznesu, jednak koledzy zamordowanego wykluczają tę wersję. Jak podała rosyjska agencja informacyjna, przedwczoraj lokalna stacja telewizyjna nadała program publicystyczny z udziałem Nowikowa. Dziennikarz oskarżał w nim o korupcję jednego z wicegubernatorów obwodu smoleńskiego.

00:45