Karę dożywocia wymierzył lubelski sąd Robertowi Kwiekowi znanemu bardziej jako "Ciolo". W latach 1992 -1993 popełnił on w Niemczech szereg najcięższych zbrodnii. Razem z kompanami rabował i zabijał. Jego brat Witold i Andrzej Zagojski skazani zostali na 15 lat pozbawienia wolności. Proces trwał trzy lata.
"Ciolo" z kamienną twarzą wysłuchał długiego uzasadnienia tak surowego wyroku. Za czyny, które popełnił dostał trzy razy dożywocie i raz 15 lat co dało łącznie najwyższy w Polsce wymiar kary. "Robert Kwiek to bandyta. Potrafi tylko zabijać i rabować, dlatego należy na trwałe odizolować go od społeczeństwa" - powiedziała przewodnicząca składu orzekającego.
Przypomnijmy: W Niemczech Ciolo i jego kompani zabili cztery osoby. Ofiary były wcześniej torturowane, duszono je, bito, przypalano żelazkiem, a wszystko dla pieniędzy i kosztowności. Łupem bandytów padło w sumie kilkaset tysięcy złotych. Brat "Ciolo" - Witold i Andrzej Zagojski skazani zostali na 15 lat pozbawienia wolności. Przy czym Zagojski odsiaduje już podobny wyrok za udział w napadzie na lubelskiego hurtownika. Tam też był Ciolo. Oczywiście wyroki nie są prawomocne. Za to decyzją Sądu Apelacyjnego uprawomocnił się wyrok dożywocia dla Ciola za podwójne morderstwo biznesmena i jego matki. Te zbrodnie Kwiek popełnił w Wytownie pod Słupskiem. Posłuchaj relacji lubelskiego reportera RMF FM Cezarego Potapczuka:
05:15


