Tysiące dodatkowych policjantów, karabinierów i tajnych agentów – to czerwony kod dla Rzymu. Wzmożone środki bezpieczeństwa wprowadzono ze względu na wydłużony weekend i spodziewany najazd turystów.

Na ulicach Rzymu ma się pojawić o pięć tysięcy policjantów więcej niż zwykle. Można się więc spodziewać wnikliwszych kontroli, które nie ominął także turystów. Na porządku dziennym będzie sprawdzanie dokumentów bądź zawartości plecaków czy toreb.

Pod wnikliwą, acz dyskretną obserwacją znajdą się wszystkie rzymskie zabytki, łącznie z Watykanem i prowadzącą do niego Via Conciliazione. Dziś wieczorem mają się rozpocząć kontrole podziemnych tuneli i kanalizacji, by sprawdzić czystość wody i wykluczyć możliwość podłożenia ładunków wybuchowych.

W stan pogotowia postawiono już cztery helikoptery, 300 strażaków, 800 lekarzy i 220 karetek pogotowia. Władze przyznają, że to pierwsza tak poważna akcja, ale groźby islamistów, kierowane wobec Rzymu, każą dmuchać na zimne.