Rząd ma dziś ogłosić harmonogram znoszenia obostrzeń. Jednak nie wszystkie branże będą funkcjonować zaraz po majówce.

Spodziewajmy się, że w pierwszej kolejności rząd postawi na edukację. Czyli - co najmniej - na otwarcie klas 1-3 w szkołach podstawowych w województwach śląskim, dolnośląskim, wielkopolskim, opolskim i łódzkim. Tam z powodu liczby zakażeń koronawirusem, dzieci wciąż uczą się zdalnie.

Na początku maja możemy się też spodziewać ogólnopolskiego luzowania obostrzeń w sporcie. Bardzo prawdopodobne jest poszerzenie liczby osób mogących jednocześnie uprawiać sport plenerowy z 25 do 50 osób. Dodatkowo można spodziewać się otwarcia basenów i sal gimnastycznych, przynajmniej dla dzieci i młodzieży.

Na początku maja ma też wrócić kultura - czyli kina, teatry i muzea.

W maju - ale najwcześniej w połowie miesiąca, lub pod koniec - otwarte mają zostać hotele i gastronomia - przynajmniej ta w ogródkach.

Pod koniec miesiąca może również wrócić możliwość korzystania z siłowni. Ma się też pojawić zgoda na wznowienie wesel. To najbardziej realny scenariusz. Ale podkreślmy - wciąż scenariusz.

Co na to eksperci?

Prof. Magdalena Marczyńska z Rady Medycznej działającej przy premierze, po wtorkowym spotkaniu powiedziała, że lekarze doradzający rządowi skupiali się głównie na kwestiach stricte medycznych m.in. szczepieniach, rehabilitacji pocovidowej czy nowych wariantach koronawirusa. Jej zdaniem, rząd najprawdopodobniej odejdzie od regionalizacji. "Nie należy się od 4 maja spodziewać wielkiego luzowania obostrzeń epidemicznych" - oceniła.

W podobnym tonie wypowiedział się we wtorek także prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak. Jak stwierdził, licytowanie się na zapowiedzi luzowania jak największej grupy obostrzeń od 4 maja nie ma pokrycia w aktualnej sytuacji epidemiologicznej. Zaznaczył, że Rada Medyczna nigdy nie rekomendowała otwierania wszystkiego "na już". "W obecnej sytuacji epidemicznej najbardziej potrzebne jest nam chłodzenie hurraoptymizmu niektórych osób" - ocenił ekspert.

Luzowanie...polityczne


Wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin mówił w poniedziałek, że jego zdaniem, do końca maja cała polska gospodarka powinna być uwolniona. "Rzecz jasna muszą być utrzymane i rygory sanitarne, i ten pozytywny trend, jeżeli chodzi o liczbę zachorowań" - zastrzegał.

Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał w poniedziałek, że przygotowywany jest harmonogram luzowania obostrzeń na miesiąc maj. "Możemy się spodziewać, że w przeciągu miesiąca maja wróci - oprócz edukacji - bardzo wiele usług i zostanie przywróconych do funkcjonowania bardzo wiele sektorów, za których działaniem już się stęskniliśmy" - mówił szef MZ.

Od 26 kwietnia w 11 województwach o najmniejszej średniej dziennej liczbie zakażeń część obostrzeń została poluzowana.

Otwarte są w nich salony fryzjerskie i kosmetyczne, a dzieci z klas 1-3 szkoły podstawowej przeszły na nauczanie hybrydowe. Inne ograniczenia, dotyczące m.in. kin i teatrów, galerii handlowych, siłowni czy gastronomi, pozostały.

W pięciu województwach - śląskim, dolnośląskim, wielkopolskim, łódzkim oraz opolskim - obowiązują wszystkie nałożone wcześniej obostrzenia.