Brytyjski ponaddźwiękowy odrzutowiec, concorde, lecący z Londynu do Nowego Jorku, musiał zawrócić i awaryjnie wylądować w stolicy Wielkiej Brytanii. Nikt z 59 pasażerów ani członków załogi nie został ranny - mówi rzecznik British Airways.

Awaria zdarzyła się niedługo po starcie. Samolot znajdował się 11 mil nad Oceanem Atlantyckim.

Pilot concorde'a zorientował się, że jeden z silników zaczął pracować niewłaściwie i zdecydował się na powrót do Londynu. Maszyny te mogą wykonywać wszystkie manewry nawet przy wyłączeniu dwóch z czterech silników. Sprawą tą zajmował się nasz brytyjski korespondent Bogdan Frymorgen, posłuchaj jego relacji:

Dwa lata temu doszło do katastrofy concorde'a linii lotniczych Air France. Zginęło 113 osób. Po tej tragedii wszystkie superodrzutowce zostały uziemione na ponad rok, by dokonać napraw i przeróbek. Samoloty wyposażono w nowe opony i nowy typ zbiorników paliwa.

20:10