Około 50 tysięcy mieszkańców Gliwic zostało pozbawionych wczoraj prądu w wyniku pożaru w jednej z głównych stacji transformatorowych. Służby energetyczne usuwają teraz kilkadziesiąt awarii w stacjach niskiego i średniego napięcia powstałych w wyniku pożaru.

Prądu zabrakło między innymi w Instytucie Onkologii - na czas udało się jednak włączyć agregaty prądotwórcze. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru mogło być zwarcie w instalacji. Straty oszacowano wstępnie na 2 miliony złotych.

Foto: Archiwum RMF

01:15