Coraz bardziej napięta atmosfera przed prawyborami w Nysie. Bez podania przyczyn, na dwanaście dni przed imprezą wycofał się z niej Ruch Odbudowy Polski. Ponadto wojewoda opolski uchylił decyzję burmistrza Nysy o zakazie organizacji w tym dniu kilkutysięcznej manifestacji bezrobotnych.

Dzisiaj odbyło się losowanie kolejności wystąpień programowych, podczas prezentacji na nyskim rynku. Jako pierwsi wystąpią przedstawiciele Krajowej Partii Emerytów i Rencistów a prezentację zakończy Platforma Obywatelska. Po wycofaniu się z prawyborów ROP-u, ostatecznie weźmie w nich udział dziesięć ugrupowań. 22 kwietnia, w dzień prawyborów, związkowcy z nyskich zakładów zaplanowali manifestację. Chcą pokazać jak dramatyczna sytuacja panuje w ich mieście. W obawie o bezpieczeństwo polityków, na manifestację nie chcieli się zgodzić organizatorzy prawyborów i burmistrz Nysy. Jednak wojewoda opolski nie dopatrzył się w manifestacji niczego złego i wydał zgodę na organizację protestu. Być może manifestacja nyskich związkowców odniesie sukces, bo swoją wizytę w Nysie zapowiedzieli już pierwszoplanowi politycy polscy - premier Buzek, Leszek Miller i Jarosław Kalinowski.

Przypomnijmy: gdyby dzisiaj odbyły się wybory parlamentarne najwięcej mandatów zdobyłaby koalicja SLD - Unia Pracy - Krajowa Partia Emerytów i Rencistów. Lewicę popiera 43 procent wyborców. Na drugim miejscu jest Platforma Obywatelska z 17-procentowym poparciem, trzecie jest PSL - na Stronnictwo zagłosowałoby 12 procent wyborców. Do parlamentu weszłaby też Unia Wolności z 5-procentowym poparciem. Tak przewiduje ostatni sondaż przeprowadzony przez Ośrodek Badań Wyborczych, organizatora prawyborów w Nysie.

foto RMF FM

17:40